Sesja ślubna jesienią

Jesień ma w sobie wiele potencjału. W tym czasie możemy się spodziewać niemal każdej pogody, ale też każda przynosi wiele inspiracji. Daltego też sesja ślubna jesienią może być fascynującą przygodą.

Sesja ślubna jesienią

Jesień to pulsująca pięknymi kolorami pora roku. Warto je wykorzystać w sesji ślubnej i nie uciekać do miejskich krajobrazów. Parki z romantycznymi ławkami wśród odcieni czerwieni, żółci i pomarańczy wyglądają jeszcze bardziej urokliwie. Leśne ścieżki, których ściółka pokryta jest kolorowymi spadającymi liśćmi z drzew, może się stać tłem miłosnej opowieści zatrzymanej w kadrze.

Wykorzystajcie to, co w jesieni najpiękniejsze – niech liście posłużą Wam do udanej zabawy, obrzucajcie się nimi na wzajem. Aby zdjęcia nie były monotonne, możecie wprowadzić dodatkowe atrybuty związane z jesienią – kosze pełne jabłek. Możecie również rozłożyć koc i urządzić piknik z pysznym grzanym winem 🙂

fot. flickr/nouv_elle/

Sesja ślubna jesienią – zaskoczcie oryginalnym pomysłem!

Jesień to niepewna pora, zarówno jeśli chodzi o temperaturę, jak i opady deszczu. To często pogoda dyktuje warunki, w jakich będziecie się fotografować. Jeśli nie jesteście zwolennikami tradycyjnych ujęć, a zimno i deszcze Wam nie przeszkadzają, zaszalejcie!

Uwaga! To pomysł dla tych, którzy nie mają sentymentalnego podejścia do ślubnego stroju. Po takim plenerze, suknia raczej nie będzie się nadawała do ponownego użytku.

A więc, ślubne obuwie zamieńcie na kalosze, do rąk weźcie parasole i zaszalejcie. Taką sesję zapamiętacie do końca życia, fotograf również  nie będzie się nudził:) Pomyślcie też, ile frajdy sprawi Wam i innym oglądanie tak niecodziennych zdjęć, później koniecznie umieśćcie je w fotoksiążce.


Zdjęcie w nagłówku: flickr.com/photos/nouv_elle/6202965744/in/photostream/